Skąd się wziął ten pomysł? Nie mam zielonego pojęcia, ale jestem przekonana, że to była genialna decyzja. Poznałam dzięki temu masę osób, z którymi mam wręcz przyjacielski kontakt, spotkałam się z kilkoma autorami ulubionych powieści, nawiązałam współpracę z kilkoma największymi wydawnictwami w Polsce.
Jeśli ktoś 10 lat temu by mi powiedział, że pokocham czytanie całym sercem to zaśmiałabym mu się w twarz. Niestety, przymusowe lektury w szkole nie wzbudzały we mnie nic innego oprócz niechęci. Szczerze mówiąc - nienawidziłam czytać. Wszystko zmieniło się jak skończyłam liceum. 4 miesiące wakacji zrobiły swoje - wzięłam do ręki z własnej, nieprzymuszonej woli i przepadłam. Od tamtej pory moja domowa biblioteczka znacznie się powiększyła, a ja nie wyobrażam sobie życia bez czytania :)
Poza czytaniem uwielbiam...pisać listy tradycyjne. Niestety ten piękny zwyczaj zanika, ale na szczęście jest grono "Strażników tradycji", do których z dumą przynależę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz