„Poświęcenie kogoś dla własnego dobra to egoizm, choćbyśmy ubrali to w nie wiem jak piękne słówka. Życie żadnego człowieka nie jest warte więcej niż życie innego.”
„Wszyscy wierzymy w to, czego nas uczą, prawda? Zwłaszcza jeśli nauczycielami są ludzie, którym ufamy najbardziej na świecie.”
„Scarlett Garner nie pamięta nic sprzed swoich czwartych
urodzin. Gdy tylko próbuje wydobyć z pamięci jakieś wspomnienia, ból głowy
staje się nie do zniesienia. Powoli więc godzi się z tym, że jakaś jej część
przepadła na dobre.
Kiedy w jej szkole zjawia się nowy uczeń, który
próbuje pomóc Scarlett w odzyskaniu wspomnień, dziewczyna zakochuje się w nim
bez pamięci. Wydaje się, że wszystko zmierza w dobrą stronę, ale wówczas
wypadek samochodowy powoduje pojawienie się przebłysków dawno zapomnianych
wydarzeń. Czy na pewno jednak chciałaby je pamiętać? Dobrze, że w tym trudnym
czasie może liczyć na Noaha, który oferuje jej takie wsparcie, o jakim
marzyłaby każda z nas. Tylko że powody jego zaangażowania stają się coraz
bardziej niejasne...”
Jest to pierwsza książka tej autorki,
którą miałam przyjemność przeczytać i muszę wam powiedzieć, że w przyszłości
zapoznam się z innymi jej pozycjami, gdyż ta była naprawdę dobra. Może nie była
idealna, ale z pewnością mogę zaliczyć ją do najlepszych książek tego roku.
Fabuła wciąga już od pierwszej
strony, mimo że na początku wszystko się strasznie wlecze i przyznaję, że się
trochę wynudziłam, ale to co działo się potem wynagrodziło mi wszystko. Autorka
doskonale wie jak zbudować napięcie i to jak poprowadzić wydarzenia, aby już od
początku nie było wiadome, jakie intencje ma nowo poznany chłopak, kim on w
ogóle jest i co się takiego wydarzyło, że dziewczyna nie pamięta nic sprzed
swoich czwartych urodzin… Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze niespodziewane
zwroty akcji, które potrafią nieźle namieszać w dotychczas zgromadzonych
informacjach i skutecznie wywieść w pole.
Bohaterowie to jest strzał w
dziesiątkę. Już dawno nie miałam do czynienia z tak dobrze wykreowanymi postaciami,
którzy nie będą mnie irytować swoim zachowaniem. Scarlett nie jest typową,
szarą myszką, ale jest to dziewczyna z charakterem, która wie czego chce i to
mi się podoba, bo mam dość księżniczek w opałach, które zawsze trzeba ratować,
bo same nic nie potrafią. A Noah? Tajemniczy, przystojny i lekko
niebezpieczny. Jego akcje nie obejdą się
bez echa.
„Skrzywdzona” to jedna z lepszych
książek jakie w tym miesiącu czytałam i mogę z całego serca polecić ją każdemu,
kto po prostu szuka ciekawej i wciągającej lektury. Jestem pewna, że zapewni
wam ona niezapomniane wrażenia, sprawi, że nie będziecie chcieli ani na chwilę
jej odłożyć, co przyczyni się do tego, że pochłoniecie ją w jeden dzień. Kto
jest ciekawy tej pozycji?
Za możliwość przeczytania dziękujemy
wydawnictwu Feeria Young.
Pozdrawiam, Judyta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz