piątek, 6 kwietnia 2018

"Układanka" Natalia Nowak-Lewandowska - Nasz Patronat

Jeśli jesteście z nami od początku to dobrze wiecie, że cierpię na dziwny syndrom. Recenzje powieści, które wywierają na mnie duże wrażenie pojawiają się u nas jakiś czas po swojej premierze. Myślę, że po prostu muszę ochłonąć z emocji i przetrawić wszystko na spokojnie, by to, co napiszę było jak najlepsze do przyswojenia przez czytelnika.
Nie inaczej było z powieścią "Układanka" Natalii Nowak - Lewandowskiej. Ale tutaj pojawia się pytanie, czy jestem pozytywnie zaskoczona tą historią czy może mam żal do autorki?


Julianna to kobieta po przejściach. Pracuje jako dziennikarka i wraz ze swoim labradorem Falkiem tworzy zgrany duet. Ma przeszłość, o której stara się zapomnieć, chociaż ta ciągle do niej wraca. Jest singielką, ale nie czuje się samotna. Niezobowiązująco spotyka się z Mateuszem, który żywi do niej większe uczucia, niż te, którymi ona może go obdarzyć. Dla niego jednak to nie jest tylko zabawa. Dla niego to ona jest całym życiem, ale ciągle czuje się przez nią odrzucany. Wpada w ramiona Moniki, która go pociesza i zaspokaja jego potrzeby, ale to niestety nie pomaga mu zapomnieć o jego miłości. Na drodze kobiety pojawia się Wojciech Stankiewicz, lekarz patolog, który jednocześnie pragnie Julianny i jej nienawidzi, co okazuje w każdej możliwej sytuacji. Jest niezwykle tajemniczym i specyficznym człowiekiem. Czy namiesza w jej życiu? Czy tą dwójkę coś połączy?

Jakub to brat bliźniak Julianny. Pracuje jako policjant przy kryminalnych sprawach. Z jego małą pomocą Julka wie o wszystkich kryminalnych zagadkach okolicy, co pomaga jej we wspinaniu się po szczeblach kariery. Zawsze jest o krok przed konkurentami. Jakub jest wdowcem cierpiącym po stracie ukochanej, ma córkę Majkę, która przeżywa śmierć mamy i wpada w złe towarzystwo, co jest częste w jej wieku. Mężczyzna żeni się ponownie z myślą, że będzie mu w życiu łatwiej i nadzieją, że Weronika pomoże mu w wychowaniu córki i utrzymaniu domu. Kobieta jednak szybko zaczyna żałować tego, w jaki związek się wplątała. Dla męża jest tylko gospodynią, która czeka zawsze z ciepłą kolacją, zawsze chętna mu dogodzić i załatwiającą za niego wychowawcze sprawy. Ale tkwi dalej w związku z nadzieją, że ta sytuacja się zmieni.

W miasteczku zbliżają się wybory na prezydenta. Na prowadzenie wysuwa się dwóch kandydatów - Adam i Wiktor, którzy są swoimi wrogami. Nic dziwnego, bo żona Adama, którą ten kocha ponad życie, doprawiła mu pokaźne rogi z jego konkurentem. Co więcej - Kamila wynosiła plany wyborcze męża poza jego biuro. Czy ich miłość przetrwa taką próbę?

Niebawem policja odnajduje ludzkie szczątki spalone w beczce znajdującej się w środku lasu. Rozpoczynają się dwa śledztwa - policyjne i dziennikarskie. Denatką okazuje się być kobieta, która przed spopieleniem została zabita w bestialski sposób. Ale kto to zrobił i dlaczego? I przede wszystkim czyje to zwłoki? Odpowiedź na te pytania znajdziecie w powieści :)

Natalia Nowak - Lewandowska do tej pory wzruszała swoimi powieściami i wzbudzała w czytelniku refleksje. Teraz sięgnęła po coś całkiem innego. Napisała kryminał obyczajowy, który czyta się z zapartym tchem, taki, który szokuje i wprawia nas w osłupienie. Coś, co z początku wydaje się logiczne i jasne okazuje się, że wcale takie nie jest.

"Układanka" to powieść, która porusza wiele pobocznych, ale ważnych tematów - narkomanię, wykorzystywanie ludzi, czy przemoc - nie tylko fizyczną. W historii jest wielu bohaterów, których z początku nie mogłam spamiętać, ale z czasem wsiąknęłam w ich życie i stałam się pobocznym obserwatorem. Końcówka powieści jest zaskakująca i sprawia, że (potocznie mówiąc) "kopara opada". To jest książka, której potrzebowałam. Pozostawiająca kaca książkowego po sobie, mnóstwo pytań i sprawiająca, że nie można się doczekać kontynuacji. Kolejna część trylogii będzie nosiła nazwę "Wybór M.", czy wiecie kim będzie M.? Ja się domyślam :) I czekam na więcej!

Polecam każdemu, kto szuka emocji i dreszczyku grozy. Komuś, kto pragnie wciągającej lektury, do której będzie mógł jeszcze nie raz powrócić.

Za możliwość przeczytania dziękuję autorce i wydawnictwu Replika

Serdeczności, Magdalena

2 komentarze:

  1. Bardzo chciałabym przeczytać tę książkę, czuję że to moje klimaty. Jestem u Ciebie po raz pierwszy. Poznałam Twojego bloga dzięki cyklowi Jak powstała twoja nazwa, złożonego przez Kasia z bloga Bibliotecznie. Bardzo mi się tu podoba, więc będę zaglądać częściej i zostaję na dłużej czuję że mamy podobne gusta czytelnicze. Pozdrawiam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię książki z przesłaniem, a ta wydaje się taką być... Zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń