niedziela, 1 lipca 2018

"Gra poza prawem" Magdalena Zimniak

Witam!

Jestem wielką fanką kryminałów, więc chyba nikogo nie zdziwi fakt, że znowu przychodzę z recenzją pozycji z tego gatunku. Tym razem w łapki wpadła mi książka pt. „Gra poza prawem” od nieznanej mi jeszcze autorki Magdaleny Zimniak. Czy to spotkanie okazało się owocne? A może już więcej nie będę chciała słyszeć o tej pisarce? Zaraz się dowiecie.

„Dorota ma dwadzieścia lat. Nigdy nie opuściła domu, nie ma dostępu do telefonu ani internetu. Ola jest młodą bibliotekarką, wychowanką domu dziecka. Zmaga się z toksyczną przeszłością i kompleksami. Kiedy ich drogi się krzyżują, dochodzi do zbrodni. Czy bohaterki będą musiały zapłacić najwyższą cenę za wspólną grę, którą rozpoczynają?”

Mam wielki problem z ocenieniem tej książki, bo jest w niej tyle dobrego, ale też znajdą się minusy, chociaż nie wszystkie sprawiają, że chce się rzucić tą książką w kąt, a nawet wręcz przeciwnie, chce się ją jeszcze mocniej czytać. Absurdalne co nie? Przede wszystkim mam tutaj na myśli fabułę, która jest tak nierealna, że aż wciągająca. To co tutaj się dzieje przechodzi ludzkie pojęcie i sprawia, że czytelnik zostaje z wielkim niedowierzaniem w oczach i myślą „co tu się właśnie odwaliło?”. Książka zaskakuje, szokuje i wprawia w osłupienie, ale nie zawsze pozytywne. Myślę, że autorkę poniosła momentami fantazja, ale dzięki temu mamy wiele ciekawych, acz nieprawdopodobnych wydarzeń, które urozmaicają lekturę J

Interesująco została tutaj pokazana trudna relacja matki z córką, mamy tu także temat niepełnosprawności, którą zostały dotknięte obie bohaterki. Ola i Dorota są niezwykle do siebie podobne, a jednak są takie cechy, które je wyraźnie różnią. Jak już mówię o bohaterach, to muszę powiedzieć, że pani Magdalena się postarała i stworzyła bardzo wyraziste i pełnowymiarowe postacie, które na długi czas zapadają w pamięć. Czytając, miałam wrażenie, że te osoby mogłyby być kimś z mojego otoczenia, a takie odczucie rzadko mi się zdarza, więc brawa dla pisarki.

„Gra poza prawem” urzeka swoją tajemniczością i tym, że autorka co chwilę zwodzi czytelnika i nie pozwala mu odkryć prawdy o tym, kto tak naprawdę zabił. Kilka razy byłam niemalże pewna , że to właśnie ta osoba, o której myślę, jest zabójcą, ale zawsze dostawałam kolejną informację, która kompletnie mi nie pasowała. Zakończenie mnie zaskoczyło, bo nie spodziewałam się takie obrotu spraw. Więcej wam nie zdradzę, bo nie chce psuć Wam przyjemności z lektury.

Podsumowując! „Gra poza prawem” mimo niezbyt realnej fabuły jest niezwykle ciekawym i wciągającym kryminałem, który z pewnością wielu z Was pozwoli spędzić miło czas i zapewni parę niezapomnianych przeżyć. Jeśli nie przeszkadzają Ci pomysły rodem z sci-fi i kochasz kryminały, to jak najbardziej jest to książka dla Ciebie!

Za możliwość przeczytania dziękujemy wydawnictwu Prozami.

Pozdrawiam, Judyta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz