czwartek, 9 listopada 2017

2w1, czyli recenzja Hopeless i Losing Hope - Colleen Hoover



Witam.
 
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją 2 w 1. Dwie książki - jedna historia. Hopeless i Losing Hope. Historia, która ma ze sobą wiele wspólnego, a za razem tak bardzo się od siebie różni. Historia, która opowiada o trójce młodych nastolatków Sky, Holdera i Les. Jak wpłyną na nich traumatyczne doświadczenia? Jak sobie z nimi poradzą? Czy spotkają się później razem? Wybiorą życie, czy śmierć?

Sky - siedemnastolatka trzymana pod kloszem przez jej nadopiekuńczą, adopcyjną matkę Karen, która była przeciwniczką jakiejkolwiek technologii i elektroniki, zarówno telefonu, komputera, czy też telewizora. Z pomocą swojej przyjaciółki Six, Sky udaje się przekonać Karen, że pójście do publicznej szkoły to nie jest taki zły pomysł. Niestety Six wyjeżdża do Europy na wymianę i Sky musi poradzić sobie w całkowicie w nowej dla siebie sytuacji. Oprócz złej opinii o Six w szkole, Sky musi sobie poradzić też z niewesołą opinią o sobie. Kiedy pewnego dnia spotyka Deana Holdera, nie spodziewa się, że jej życie zmieni się bezpowrotnie.
Wzbudza w niej emocje, jakich wcześniej nie znała, przy nim odczuwa strach i fascynację, ożywają wspomnienia, o których wolałaby zapomnieć. Sky stara się trzymać go na dystans.
Holder - nastolatek, który wywraca życie Sky do góry nogami. Przy ich pierwszym spotkaniu Dean nie zostawił dobrego wrażenia po sobie, wręcz przeciwnie Sky nie chcie go już więcej widzieć. On natomiast chce dowiedzieć się o niej jak najwięcej, gdyż przypomina mu jego przyjaciółkę z dzieciństwa, z którą on i jego bliźniacza siostra Les, wychowali się razem na jednym podwórku. Gdy Sky poznaje Deana bliżej, odkrywa, że nie jest on tym, za kogo go uważała, i że zna ją lepiej, niż ona sama siebie. Od tego momentu życie Sky bezpowrotnie się zmienia.

"- Zakochuje się w tobie, Sky - szepcze tuż przy moich ustach. - Strasznie się zakochuje." To właśnie między nimi zaczyna się rodzi uczucie. Uczucie, które z czasem zostaje wystawione na wielką, życiową próbę. Jak wpłynie na nich zderzenie z przeszłością? Czy przetrwa ono swoją próbę, gdy przeszłość da o sobie znać? Czy odkrycie prawdy szybciej odbierze nadzieję niż w wiara w kłamstwa? Jakie wspomnienia ożyją po spotkaniu po latach? Czy jest na świecie osoba, która zna lepiej Ciebie, niż ty sam siebie? Czy Sky przekona się do Holdera? Jaką rolę odegra Karen?

Czasem odkrycie prawdy może odebrać nadzieję szybciej niż wiara w kłamstwa. To właśnie uświadamia sobie siedemnastoletnia Sky, gdy dowiaduje się prawdy.

Historia niby banalna, ale nie zawsze. Napisana łatwym i zrozumianym językiem, dzięki czemu bardzo szybko się czyta. Są ciekawe zwroty akcji, nie za szybkie, które powoli odkrywają tajemnicę. Tajemnicę przeszłości, która może okazać się tragiczna w skutkach. Powieść nie tylko dla nastolatków. Pokazuje nam, że z jednej sytuacji są różne wyjścia. To od nas zależy, którą drogę wybierzemy. Czy poradzimy sobie z demonami przeszłości?

Opowieść niesamowicie dojrzała i piękna, która wstrząsa sercem. Historia, która jest przepełniona bólem, a także pełna nadziei i wiary na lepsze jutro. Bohaterowie są pięknie wykreowani, którzy posiadają zarówno zalety jak i wady, słabości, czy wybuchy gniewu - są tacy jak my.



Hopeless niesamowicie wciąga i czyta się ją jednym tchem, a wydarzenia bombardują czytelnika z wszystkich stron i z wielką siłą. Każdy na nowo odkryty szczegół z przeszłości Sky zaskakiwał mnie. W Losing hope narratorem jest Dean, który ze swojego punktu widzenia, przedstawia czytelnikowi znaną już historię. Losing Hope jest doskonałym uzupełnieniem Hopeless. Uzupełniają się jak ogień i woda. Gdy czytamy to znamy co się wydarzy, jednak możemy poznać jak wtedy Holder się czuł, co myślał, jak reagował, jak się zmieniał. W Losing hope poznajemy zupełnie innego Holdera niż w Hopeless. Pokazuje swoje drugie oblicze. Ponadto poznajemy lepiej wątek bliźniaczej siostry Holdera - Les. Pojawiają się listy, które brat pisze do siostry, których ona nigdy nie przeczyta. Spytacie dlaczego? Otóż Les nie żyje - popełniła samobójstwo. Jakie wydarzenie z przeszłości popchnęło ją do tego czynu? Nieodwzajemniona miłość? Brak akceptacji u innych?

Obie te powieści opisują piękną miłość i przyjaźń, które mimo burz potrafią przetrwać. Hopeless to książka pełna dynamiki, sprzecznych emocji, zaś Losing Hope jest idealnym dopełnieniem pierwszej części.

Polecam bez wahania.


Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu  Otwarte.

1 komentarz:

  1. Hopeless - O.M.G! Jak ja kocham tę książkę!! Do Loosing Hope jeszcze nie dorosłam. Nie mogę się przemóc. Dawkuję sobie przyjemność chyba. Hopeless czytałam już dwukrotnie i zdecydowanie nie zaprzestanę na tym. Obok "Chłopaka, który zakradał się do mojej sypialni przez okno" jest to numer 1 na mojej liście najlepszych książek YA przeczytanych w 2017 r.

    OdpowiedzUsuń