piątek, 8 grudnia 2017

"Dożywocie" Monika Sławecka

Witam!

W Mikołajki dotarła do mnie bardzo ciekawa książka, która wzbudzała moje zainteresowanie. A mianowicie „Dożywocie” Moniki Sławeckiej. Pozycja ta jest wywiadem autorki z Małgorzatą Rozumecką. Jakie emocje wzbudziła we mnie ta książka? Czy warto po nią sięgnąć? Dowiecie się dalej. 



Małgorzata Rozumecka – studentka resocjalizacji, w 1997r. w wieku 22 lat została skazana na dożywotnie pozbawienie wolności za rzekome zamordowanie dwóch dilerów Ery.

Sprawa Małgorzaty nie obiła się bez echa w mediach. Możliwe, że dla wielu z was ta postać jest dobrze znana z perspektywy dziennikarzy, artykułów z gazet itp. Natomiast w dziele Sławeckiej dostajemy całkowicie inny obraz tej kobiety. Poznajemy wiele szczegółów z życia Rozumeckiej, emocje, które targały nią kiedyś i dziś.

Dzięki tej książce nie tylko lepiej poznajemy skazaną, ale także dowiadujemy się wiele o życiu w więzieniu. Obalane są mity więzień pokazywanych w amerykańskich filmach. Po tej lekturze mój obraz zakładów karnych zmienił się diametralnie. Przestałam je postrzegać przez pryzmat czegoś złego, nieludzkiego, bo przecież tam też żyją ludzie. Może i zboczyli z dobrej ścieżki i z różnych przyczyn wkroczyli na drogę zbrodni, ale to nie dyskwalifikuje ich do tego, by nie traktować ich jak ludzi. 

„Spokojnie schylam się po mydło… Bez obaw, że coś się wydarzy.” 

Ta pozycja wywołała we mnie wiele emocji. Jeśli wierząc Małgorzacie, że nie ma powodów by kłamać i w tym wywiadzie jest całkowicie szczera to jest to naprawdę wywiad, z którego można wyciągnąć wiele wniosków i nauk. Pokazano nam codzienne życie w więzieniu. Kobiety starają się żyć tak jakby fakt, że są zamknięte nie miał dla nich większego znaczenia. Momentami życie na zewnątrz a za kratkami niewiele się różni. 

Największe wrażenie wywarła na mnie część, gdy Rozumecka opowiadała o sobie, o tym co zrobiła, co czuła, o swoim strachu przed dożywotnim wyrokiem. Dostajemy inną perspektywę zbrodni, za którą została skazana. Opowiada, jaki miała w tym udział, co mija się z tym, co przekazywali w mediach. Opowiada o swoim codziennym życiu, że nie wychodzi na spacerniak, gra w The Sims.


„Nałogowo gram w The Sims, gdzie mam postać przypominającą mnie fizycznie i psychicznie. Żyję nią. Lubię wracać do tego alter ego.” 

Książka, która pozwala nam wczuć się w sytuację osoby, która już 20 lat swojego życia spędziła w zamkniętym zakładzie karnym. Pozycja ta naprawdę silnie oddziałuje na psychikę człowieka i potrafi zmienić jego pogląd na dotychczasowe sprawy. Myślę, że to byłaby idealna lektura dla młodzieży, bo może po przeczytaniu uchroniłaby wielu przed głupimi pomysłami, które mogą skończyć się tragicznie. Pokazuje zgubny efekt brania narkotyków, zażywania alkoholu. Porusza ważne aspekty takie jak molestowanie, prostytucja czy inne patologiczne zachowania i co może z nich wyniknąć.

Nie tylko skupia się na samej Małgorzacie, ale także innych osadzonych, z którymi miała styczność. Poznajemy różnych ludzi, dowiadujemy się, z jakimi zachowaniami można mieć styczność w więzieniu, jak bardzo presja wyroku oddziałuje na psychikę i jak wielu jej nie wytrzymuje. Czasem nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo jest ważne wsparcie rodziny i jakie konsekwencje wynikają z jego braku. Wywiad ten jest pełen informacji, wydarzeń, faktów, których na próżno szukać w mediach i właśnie to czyni „Dożywocie” jeszcze bardziej fascynującą pozycją. 

Czy polecam tą książkę? Jak najbardziej. Pomysł na wywiad z człowiekiem, który prawdopodobnie całe swoje życie spędzi za murami, był genialny. Zawsze ciekawiło mnie jak tam jest naprawdę, co czuje ktoś, kogo tam zamknięto, czy ma wyrzuty sumienia, a może wręcz przeciwnie. Ta pozycja dostarczy Wam odpowiedzi na wszystkie nurtujące was pytania, wyczerpuje temat całkowicie i nie ma się wrażenia, że czegoś się nie wie.  Z czystym sumieniem mogę ją polecić każdemu, kto chce poznać całą prawdę.

Za możliwość przeczytania dziękujemy wydawnictwu The Facto.

Pozdrawiam, Judyta 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz