Witam!
W Mikołajki dotarła do mnie bardzo ciekawa książka, która
wzbudzała moje zainteresowanie. A mianowicie „Dożywocie” Moniki Sławeckiej.
Pozycja ta jest wywiadem autorki z Małgorzatą Rozumecką. Jakie emocje wzbudziła
we mnie ta książka? Czy warto po nią sięgnąć? Dowiecie się dalej.
Małgorzata Rozumecka – studentka resocjalizacji, w 1997r. w wieku 22 lat została skazana na dożywotnie pozbawienie wolności za rzekome zamordowanie dwóch dilerów Ery.
Sprawa Małgorzaty nie obiła się bez echa w mediach. Możliwe,
że dla wielu z was ta postać jest dobrze znana z perspektywy dziennikarzy,
artykułów z gazet itp. Natomiast w dziele Sławeckiej dostajemy całkowicie inny
obraz tej kobiety. Poznajemy wiele szczegółów z życia Rozumeckiej, emocje, które targały nią kiedyś i dziś.
Dzięki tej książce nie tylko lepiej poznajemy skazaną, ale
także dowiadujemy się wiele o życiu w więzieniu. Obalane są mity więzień
pokazywanych w amerykańskich filmach. Po tej lekturze mój obraz zakładów
karnych zmienił się diametralnie. Przestałam je
postrzegać przez pryzmat czegoś złego, nieludzkiego, bo przecież tam też żyją
ludzie. Może i zboczyli z dobrej ścieżki i z różnych przyczyn wkroczyli na
drogę zbrodni, ale to nie dyskwalifikuje ich do tego, by nie traktować ich jak ludzi.
„Spokojnie schylam się po mydło… Bez obaw, że coś się wydarzy.”
Ta pozycja wywołała we mnie wiele emocji. Jeśli wierząc
Małgorzacie, że nie ma powodów by kłamać i w tym wywiadzie jest całkowicie
szczera to jest to naprawdę wywiad, z którego można wyciągnąć wiele wniosków i
nauk. Pokazano nam codzienne życie w więzieniu. Kobiety
starają się żyć tak jakby fakt, że są zamknięte nie miał dla nich większego
znaczenia. Momentami życie na zewnątrz a za kratkami niewiele się różni.
Największe wrażenie wywarła na mnie część, gdy Rozumecka
opowiadała o sobie, o tym co zrobiła, co czuła, o swoim strachu przed
dożywotnim wyrokiem. Dostajemy inną perspektywę zbrodni, za którą została
skazana. Opowiada, jaki miała w tym udział, co mija się z tym, co przekazywali
w mediach. Opowiada o swoim codziennym życiu, że nie wychodzi na spacerniak,
gra w The Sims.
„Nałogowo gram w The Sims, gdzie mam postać przypominającą mnie fizycznie i psychicznie. Żyję nią. Lubię wracać do tego alter ego.”
Książka, która pozwala nam wczuć się w sytuację osoby, która
już 20 lat swojego życia spędziła w zamkniętym zakładzie karnym. Pozycja ta
naprawdę silnie oddziałuje na psychikę człowieka i potrafi zmienić jego pogląd
na dotychczasowe sprawy. Myślę, że to byłaby idealna lektura dla młodzieży, bo
może po przeczytaniu uchroniłaby wielu przed głupimi pomysłami, które mogą
skończyć się tragicznie. Pokazuje zgubny efekt brania narkotyków, zażywania
alkoholu. Porusza ważne aspekty takie jak molestowanie, prostytucja czy inne
patologiczne zachowania i co może z nich wyniknąć.
Nie tylko skupia się na samej Małgorzacie, ale także innych
osadzonych, z którymi miała styczność. Poznajemy różnych ludzi, dowiadujemy się,
z jakimi zachowaniami można mieć styczność w więzieniu, jak bardzo presja
wyroku oddziałuje na psychikę i jak wielu jej nie wytrzymuje. Czasem nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo jest ważne wsparcie
rodziny i jakie konsekwencje wynikają z jego braku. Wywiad ten jest
pełen informacji, wydarzeń, faktów, których na próżno szukać w mediach i
właśnie to czyni „Dożywocie” jeszcze bardziej fascynującą pozycją.
Czy polecam tą książkę? Jak najbardziej. Pomysł na wywiad z
człowiekiem, który prawdopodobnie całe swoje życie spędzi za murami, był
genialny. Zawsze ciekawiło mnie jak tam jest naprawdę, co czuje ktoś, kogo tam
zamknięto, czy ma wyrzuty sumienia, a może wręcz przeciwnie. Ta pozycja
dostarczy Wam odpowiedzi na wszystkie nurtujące was pytania, wyczerpuje temat
całkowicie i nie ma się wrażenia, że czegoś się nie wie. Z czystym sumieniem mogę ją polecić każdemu,
kto chce poznać całą prawdę.
Za możliwość przeczytania dziękujemy wydawnictwu The Facto.
Pozdrawiam, Judyta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz