Magdalena Witkiewicz i Alek Rogoziński w końcu zrobili coś, na co ich fani czekali od dawna. Stworzyli razem powieść! Jaka ona jest? Romantyczna czy raczej zabójczo...zabawna? Wszyscy znający tę dwójkę wiedzą, że nigdy nie wiadomo czego się można po nich spodziewać.
Dziś, po miesiącu od premiery nadszedł czas na kilka słów ode mnie na temat "Pudełka..." :)
Czy jest na sali kobieta, która nie była nigdy szaleńczo zakochana? A przy tym ślepa? Nasza bohaterka - Malwina, widzi świat w różowych barwach. Przyjeżdża do Miasteczka, by zacząć w nim nowe życie u boku ukochanego Radosława i otworzyć wspólnie z nim restaurację serwującą polsko-wegańskie dania. Niestety, dodatkowe fundusze są niezbędne w stworzeniu takiego miejsca, więc mężczyzna postanawia wyjechać za granicę do pracy... Na szczęście dla Malwiny nie zamierza stamtąd wracać. Dziewczyna jeszcze nie wie, że jej mieszkanie kryje skarb i wiele ciekawych historii, a tajemnicze pudełko, które ustawi w swoim miejscu na ziemi sprawi, że ludzie się do siebie zbliżą i nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zaczną się spełniać ich najskrytsze marzenia...
W mieścinie pojawia się też nieziemsko przystojny Michał, który zmuszony jest zostawić swoje dotychczasowe życie. Niestety, ani biznes ani miłość nie przyniosły mu szczęścia... Czy więc może go zaznać w Miasteczku? Tym bardziej, że odkrywa, iż jego rodzina zostawiła tam po sobie prawdziwy skarb.
I w tym momencie zaczynają się dziać prawdziwie magiczne rzeczy...co jest domeną Magdy Witkiewicz :)
Jednakże trzeba przyznać, że duży wkład w historię ma Święty Ekspedyt (skąd oni go wytrzasnęli to naprawdę nie mam pojęcia!), rezolutne dzieciaki i ktoś, kto skradnie Wasze serca... A mianowicie mamy do czynienia z wielkim Come Back Pani Wiesi, która to kłopotów nie lubi, ale na życiu to się zna, bo telewizję ogląda i fifi w internacie ma, o! Poza tym nalewek też posiada całkiem sporo, dla zdrowotności! ale, że efekty specjalne również zapewniają, cóż... Nikt nie mówił, że będzie łatwo! ;)
Jednakże jeśli myślicie, że jedna babcia potrafi namieszać, to musicie się przekonać, co potrafią dwie babcie!
Ani przez chwilę nie wątpiłam w pomyślność projektu, jakim jest wspólna książka Specjalistki od Szczęśliwych Zakończeń i Księcia Komedii Kryminalnej. Jedne książki czyta się ze strachem, inne ze wzruszeniem, a tę czyta się z przyjemnością! Debiut tego duetu zaliczam do bardziej niż udanych :) Jest to romantyczna i zabawna historia, w której nie brakuje wątków o zabarwieniu sensacyjnym (więzienie w piwnicy "niewinnej dziewoi" to tylko jeden przykład) - czyli jasno widać, że każdy z autorów dorzucił coś od siebie. Czytając "Pudełko z marzeniami" przenosimy się do niezwykłej krainy, w której mieszkańcy wydają się szczęśliwsi niż np. w takich Kielcach. Aż chce się zamieszkać w Miasteczku! Swoją drogą... jestem ciekawa Waszej reakcji na lampki choinkowe grające disco polo! ;) Ktoś wie, gdzie takie dostać?
Śmiechem parskałam co kilka stron powieści - ale chyba nikogo po tej lekturze nie powinno to dziwić. Początkowo myślałam, że wiem, który z autorów odpowiada za dane rozdziały, ale później to się kompletnie zatarło! Czytałam inne powieści stworzone w duecie i śmiało mogę powiedzieć, że ta jest najlepsza pod kątem charakteru - wygląda tak, jakby pisała ją jedna osoba, co jest niesamowitym plusem i dowodzi na to, że Magda i Alek pasują do siebie literacko idealnie.
Całą sobą polecam "Pudełko z marzeniami" nie tylko na święta Bożego Narodzenia, ale też na każdy czas, w którym potrzebujemy czegoś pozytywnego obok Nas. Powieść w zastraszająco szybkim tempie wypełnia ciepłem serduszko czytelnika, który marzy o tym, by ta historia trwała i trwała...
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję Magdalenie Witkiewicz, Alkowi Rogozińskiemu i Wydawnictwu Filia :) <3 Lov ju!
Serdeczności, Magdalena
Lubię takie ciepłe i pełne dobrego humoru lektury :) Z chęcią bym spróbowała!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Caroline Livre
Lekturę "Pudełka" mam już za sobą. I po pierwsze - wydanie, jak to u FILII - mega! Po drugie - duet idealny. Kocham ich za ironię, sarkazm, perfekcyjny komizm sytuacyjny, lekkość stylu. Zdecydowanie jedna z najlepszych polskich obyczajówek okołoświatecznych, którą czytałam. A czytałam ich już wiele :)
OdpowiedzUsuń